"Nieszczęścia nie powinny przydarzać się w maju."
" Misfortunes should not happen in May."
Mamy początek czerwca, zatem czas na podsumowanie dość zimnego, jak na ten okres roku maja. Początek miesiąca, a tym samym tak zwanej "majówki" rozpoczął się nawet słonecznie. Jednak już w jej połowie nastąpiło ochłodzenie, które towarzyszyło nam przez niemalże resztę miesiąca. Wracając do samej "majówki" rozpoczęliśmy ją od pójścia na wystawę obrazów Józefa Chełmońskiego w Muzeum Narodowym w Poznaniu, gdzie zgromadzono w jednym miejscu najbardziej znane obrazy artysty takie jak "Bociany" czy "Babie lato". Po zwiedzaniu udaliśmy się z Kubą na pyszne naleśniki do Manekina.
We have the beginning of June, so it is time to make resume of a rather cold for this time of year May. The beginning of the month, and thus the so-called “May holiday” began even sunny. However, already in the middle of it there was a chill, which accompanied us for almost the rest of the month. Coming back to the “May Day” itself, we started it by going to an exhibition of paintings by Jozef Chelmonski at the National Museum in Poznan, where the artist's most famous paintings such as “Storks” and “Indian Summer” were gathered in one place. After the tour, Kuba and I went for delicious pancakes at Manekin.
Kolejnego dnia wraz z naszymi rodzicami pojechaliśmy do wsi Prusim, gdzie przez kilka lat jeszcze jako uczennica szkoły podstawowej jeździłam na letnie wakacje. Zwiedziliśmy tam między innymi Olandię oraz okoliczne malutkie miejscowości.
W maju odwiedziliśmy również Teatr Polski, w którym obejrzeliśmy sztukę "Querelle". Bardzo ją Wam polecam, głównie ze względu na znakomite aktorstwo. Ponadto w maju wybraliśmy się także z Kubą i moimi dziewczynami na multimedialną wystawę obrazów Klimta. Jest ona zdecydowanie pozycją obowiązkową dla wszystkich fanów tego nietuzinkowego i oryginalnego artysty. Natomiast po wystawie udaliśmy się na wino oraz przekąski do Pasadobre.
Sporo czasu w tym miesiącu spędziłam na spotkaniach z rodziną, przyjaciółmi oraz znajomymi, i ten czas z nimi spędzony uważam za największą wartość. Ten miesiąc był dla mnie dość trudny w pracy, a tym samym uświadczył mnie w przekonaniu, że praca jest tylko dodatkiem do naszego życia, a nie jego częścią nadrzędną.
A jak wyglądał Wasz miesiąc maj moi drodzy czytelnicy ?
The next day, together with our parents, we drove to the village of Prusim, where I used to go for summer vacations for several years when I was still an elementary school student. There we visited, among other things, Olandia and the surrounding tiny villages.
In May we also visited the Polish Theater, where we saw the play “Querelle”. I highly recommend it to you, mainly because of the excellent acting. In addition, in May we also went with Kuba and my girls to a multimedia exhibition of Klimt paintings. It is definitely a must-see item for all fans of this unusual and original artist. On the other hand, after the exhibition we went to Pasadobre for wine and snacks.
I spent a lot of time this month meeting with family, friends and acquaintances, and I consider this time spent with them the greatest value. This month was quite difficult for me at work, and thus made me realize that work is just an addition to our lives, not an overriding part of it.
And how was your month of May my dear readers ?
Chełmoński wystawa/ Chełmoński exhibition